Nie dalej jak wczoraj wpadł mi w ręce wywiad z Mułłą Nooruddinem Turabi, odpowiedzialnym w rządzie talibów za więziennictwo. W rozmowie z reporterką associated Press powiedział, że Afganistan wróci do takich praktyk jak obcinanie rąk czy egzekucje. Zastanawia się tylko czy te kary będą wymierzane publicznie. Ten człowiek za poprzednich rządów talibów, w latach 90 był ministrem sprawiedliwości. Kary za przestępstwa były wymierzane publicznie. Morderca otrzymywał strzał w głowę, złodziejom obcinano ręce, dopuszczającym się rozboju odrąbywano także nogę. Oświadczył ponadto, że będą przestrzegać zasad islamu i opierać swoje prawo na Koranie.
I przypomniało mi się, że w Polsce Ludowej też mieliśmy podobnego premiera, który po wydarzeniach poznańskiego czerwca grzmiał w radio: każdy (…) który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie…
Co usłyszymy w dzisiejszych czytaniach? Posłuchajcie:
Nieprzypadkowo słowo Boże jest nazywane mieczem. Czasem trzeba użyć tego miecza, aby zatrzymać zło, które ma zwykle tendencję do ekspansji. Czasem konieczne jest radykalne odcięcie się od zła. Ręka, noga, oko – są tu potraktowane metaforycznie. Jezus nie wzywa nas , abyśmy się samookaleczali. Sensem twardych słów Pana jest przestroga przed lekceważeniem zła, wchodzeniem z nim w układy, przymykaniem nań oka. Kościół jest ciałem Chrystusa. To cięcie może dotyczyć jakiejś części Kościoła. Złu trzeba się przeciwstawić w życiu osobistym, społecznym i kościelnym.
Wspólnota Rodzin Emaus spotyka się w Leśniowie o 14.15, by odnowić swoje przymierze i rozpocząć nowy rok formacyjny.
Jeśli ktoś jeszcze potrzebuje specjalne zaproszenie to tu może wysłuchać Raperów znad Warty w hicie ostatniego tygodnia pt. „Leki z Bożej apteki”
Życie składa się z drobiazgów. Kto kocha, ten nie lekceważy żadnej okazji do czynienia dobra. Nawet kubek wody podany bliźniemu się liczy. Ważna jest nie tylko zdolność do pomagania innym, ale także umiejętność przyjęcia pomocy. Przyjąć kubek wody, przyjąć cudzą radę, słuszną krytykę – to wymaga nieraz pokory większej niż niesienie pomocy innym.