Szczęść Boże,
Ocieplenie stosunków pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem mogłoby mieć znaczące skutki. Ograniczenie w 2015 r. sankcji nałożonych na Iran już spowodowało zalanie rynków światowych irańską ropą. Teraz pora na wielbłądy. Na jedno i drugie jest bowiem znaczny popyt – sprawa ropy nie wymaga specjalnego komentarza, natomiast popyt na wielbłądy generuje ostatnimi czasy nasz kraj, a to w związku z rozkwitem pewnego zwyczaju, który powoduje wyjście ludzi na ulice, nawet pomimo mrozu. Otóż Iran, czyli dawna Persja, był prawdopodobnie krajem, z którego przybyli Mędrcy, aby pokłonić się Dzieciątku Jezus, o czym informuje Święty Mateusz w drugim rozdziale zredagowanej przez siebie Ewangelii (Mt 2,1-12): http://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2018-01-06. Jest duże prawdopodobieństwo, że Mędrcy przyjechali do Betlejem właśnie na wielbłądach. Jak więc nie próbować zwerbowania na Orszak Trzech Króli tak dostojnego zwierzęcia? A orszaków tych w Polsce przybywa i dlatego wielbłądy są pożądanym elementem uświetniającym ten nowy przejaw tradycji.
Oczami wyobraźni można już dostrzec karawany ciągnące do Polski górskimi dolinami od Południa oraz zdziwionych noworocznych narciarzy, przecierających oczy ze zdumienia i pytających, czy fatamorgana może się zdarzyć na śniegu. To chyba jednak zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Organizacja wspomnianych orszaków coraz bardziej się formalizuje, prowadzona jest już przez wyspecjalizowaną fundację, a znając pieczołowitość, z jaką różnego rodzaju urzędy komplikują nam życie, duże zapotrzebowanie na wielbłądy zrodzi zapewne konieczność zamawiania ich w ramach procedury przetargowej. Można się domyślać, że, jak to zwykle bywa, głównym kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty będzie cena zwierzęcia, a to pociągnie a sobą spadek jakości dostarczanych osobników. Wiele z nich miałoby problem z dotarciem do naszych granic, nie mówiąc o pokonaniu Przełęczy Salmopolskiej. To już nie te czasy, kiedy Hannibal przeprawiał się ze słoniami przez Pireneje, choć i to niezbyt dobrze się dla nich skończyło. Orszaków Trzech Króli jest coraz więcej, a przetargowe wielbłądy będą się pewnie słaniać na nogach podczas tych uroczystych pochodów. Nie będzie także gwarancji, czy wytrzymają dwudziestostopniowy mróz, który na początku stycznia nie jest w Polsce czymś niezwykłym. Co więcej, nikt nie będzie mógł na to narzekać, bo, jak wiadomo, przetargowemu wielbłądowi nie zagląda się w zęby.
Nie robiąc sobie zbyt wielkich nadziei na egzotyczne widoki na naszych ulicach, pocieszmy się tym, że są ważniejsze sprawy w dniu 6. stycznia, który od kilku lat jest dniem wolnym od pracy i w którym obchodzone jest jedno ze świąt nakazanych w Kościele Katolickim, noszące oficjalną nazwę: „Uroczystość Objawienia Pańskiego”. Jedną z takich ważniejszych spraw jest uczestnictwo we Mszy Świętej, na przykład w Kościele Akademickim przy ul. Kilińskiego 132 w Częstochowie, gdzie odprawione będą dwie Msze Święte: o godz. 11.30 i 20.00, z tradycyjnym poświęceniem kredy i kadzidła. Przypomina się, że w tym dniu nie będzie Mszy Świętej o godz. 10.00. Parafia Akademicka w Częstochowie nie planuje zorganizowania odrębnego orszaku, ale wszyscy chętni mogą udać się do Archikatedry, gdzie uroczyste świętowanie rozpocznie się Mszą Święta o godz. 12.00 a następnie Orszak Trzech Króli wyruszy na Jasną Górę, o czym informuje między innymi Kuria Archidiecezji Częstochowskiej na stronie:
http://archiczest.pl/wiadomosci/orszak-trzech-kroli-2018,5.html
Najbliższa niedziela, 7. stycznia, która jest Niedzielą Chrztu Pańskiego, kończy liturgiczny okres Bożego Narodzenia w kościele, choć w Polsce kolędy śpiewa się do 2. lutego, pozostawiając również świąteczny wystrój kościołów:
http://niedziela.pl/artykul/11090/nd/Kiedy-konczy-sie-okres-Bozego-Narodzenia
Ważną informacją jest to, że w niedzielę powraca po świątecznej przerwie Msza Święta dla Rodzin w Kościele Akademickim – godz. 10.00. Z czytaniami liturgicznymi na tę niedzielę można zapoznać się na stronie przygotowanej przez niezawodny tygodnik „Niedziela”:
http://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2018-01-07
Przypomnieć też należy, że piątek – 5. stycznia – jest Pierwszym Piątkiem Miesiąca i od godz. 17.00 w Kościele Akademickim będzie możliwość przystąpienia do spowiedzi oraz uczestniczenia we Mszy Świętej o godz. 19.00. Te i inne informacje o planowanych wydarzeniach zamieszczono na stronie Duszpasterstwa Akademickiego „Emaus” oraz Personalnej Parafii Akademickiej:
http://www.emaus.czest.pl/parafia/ogloszenia-parafialne/
Bierzmy więc udział w radosnym świętowaniu Objawienia Pańskiego. Póki co, szczęśliwym miastem, które w wyniku konkursu ogłoszonego na stronie Orszaku Trzech Króli http://orszak.org/ wygrało wielbłąda, został Żelechów. Nic nie wiadomo o tym, żeby z przetargu pochodziła nagroda główna, jak również nagrody za kolejne dwa miejsca, czyli kilka tysięcy czekoladek, które przypadły miejscowościom Wielopole Skrzyńskie i Wołów.
Ponieważ radością należy się dzielić, można przypuszczać, że zwyczaju Orszaku Trzech Króli nie zatrzymamy dla siebie, tylko przekażemy go dalej – na Zachód Europy, gdzie to Święto jest również obchodzone. Na pewno możemy przekazać tam nadmiar wielbłądów i tu mamy już pewną tradycję, gdyż jednym z darów dla cesarza Ottona III od króla Bolesława Chrobrego był właśnie wielbłąd, a król Władysław Jagiełło sprezentował to zwierzę rycerzom czeskim, którzy przybyli mu z pomocą na bitwę pod Grunwaldem. Europa zapewne potrzebuje wielbłądów, bo czekolady w niej aż nadto.
Goździkowa